Magia strukturalna. Nieustrukturyzowana magia może teoretycznie zrobić wszystko. Jest nieograniczona i swobodna. Jednak właśnie ta wolność jest w pewnym sensie problemem. Bez żadnych ograniczeń dusza zatraca się w ogromnej przestrzeni różnych możliwości i zajmuje niepraktycznie dużo czasu, aby znaleźć realne rozwiązanie stawianych jej problemów. Co by było, gdyby magowie mogli kierować przepływem many w bardziej precyzyjny, mocny sposób? Co by było, gdyby można było powiedzieć duszy nie tylko, co ma robić, ale dokładnie wyjaśnić jej, jak powinna to zrobić?
Ustrukturyzowana magia – znana również jako magia ograniczona i boski system ograniczników – jest metodą na to. Wykonując serię słów i gestów, rzucający może przywołać sztywną konstrukcję many, która kieruje nią w bardzo określony sposób. Te sztywne konstrukty many nazywane są w potocznym języku zaklęciami, a także inwokacjami… ponieważ Ikosianie wierzą, że ustrukturyzowana magia została przekazana ludzkości przez samych bogów w starożytności.
Przekazywane przez bogów lub nie, zaklęcia nie są czarnymi skrzynkami, których nikt nie rozumie. Każde zaklęcie jest raczej zbudowane z podobnych do klocków lego „bloków” (elementów zaklęć), które można łączyć na różne sposoby, aby uzyskać pożądane efekty. Ludzie nie mogą tworzyć nowych rodzajów elementów zaklęć, ale istniejące można łatwo łączyć w nowatorski sposób. Twórcy zaklęć nieustannie wymyślają nowe zaklęcia w ramach tego procesu. I nie wydaje się, aby potencjał całego systemu był bliski pełnego wykorzystania.
Magia strukturalna
Aby rzucić strukturalne zaklęcie, rzucający musi przekazać strukturę danego zaklęcia swojej duszy. Zwykle odbywa się to poprzez recytację pieśni i wykonanie serii gestów. Określone słowa i gesty przywołują określone elementy zaklęcia, zasadniczo wyjaśniając duszy rzucającego, w jaki sposób powinna ona konstruować granicę zaklęcia. Powodem, dla którego zwykle używa się śpiewu i gestów, jest skrócenie czasu rzucania zaklęć. „Mówienie” dwóch rzeczy naraz skraca czas rzucania czarów o połowę. „Ciche zaklęcia”, które używały tylko gestów, i „nieruchome zaklęcia”, które używają tylko śpiewów, istnieją i oczywiście ich rzucenie trwa znacznie dłużej niż zwykłe zaklęcia.
Możliwe jest skrócenie czasu rzucania zaklęć strukturalnych. Pierwsza metoda to formuły pisowni, które wykraczają poza zakres tego artykułu. Druga metoda polega na rzucaniu zaklęcia tak często, aby stało się ono refleksyjne. Oznacza to, że dusza staje się tak biegła w kształtowaniu many w tym konkretnym zaklęciu. Mag, o którym mowa, może zacząć stopniowo usuwać proxy z procedury rzucania, jeden po drugim. W końcu zaklęcie można rzucić jednym słowem lub gestem… a nawet samą myślą.
Problem polega na tym, że potrzeba lat, aby zaklęcie osiągnęło ten poziom. Rozwijanie magii refleksyjnej nie jest dużo szybsze niż rozwijanie magii nieustrukturyzowanej.