Demony osobiste – cz. 1

Demony osobiste, to struktury ukryte w naszej psychice. Nierozwiązane kompleksy i stłumione „głosy”, tworzone dla ochrony naszej tożsamości. Sprawiają wrażenie jakby działały niezależnie od naszej woli. Dlatego czujemy, że są poza naszą kontrolą. Struktury te to nawyki, z którymi nie potrafimy się oswoić. Być może dlatego, że wykraczają poza nasze rozumienie i nie wiemy, co z nimi robić. W praktykach tantrycznych takie demony znane są jako klesie, zaś praca z nimi jest określana mianem „pokonywania klesi”.

Demony osobiste

Tak więc, ogólnie rzecz biorąc, demony, to zespoły zachować – emocjonalne i kognitywne reakcje na sytuacje życiowe. Na przykład zazdrość. W takim znaczeniu zazdrość jest nie tyle potworem o wielu mackach, przybywającym znienacka z innego wymiaru, co sposobem reagowania na sytuacje. Wychodzisz z zajęć i kłócisz się ze swoją partnerką, ponieważ wydaje ci się, że flirtowała z wykładowcą. Demony osobiste pojawiają się w sytuacji stresu. Jeśli zazdrość jest dla ciebie problemem, łatwo znajdziesz potwierdzenie dla obaw z nią związanych. Demonowi zazdrości towarzyszy orszak oskarżeń i burza emocji.

Demony z grimuarów a demony osobiste

W odróżnieniu od tradycyjnych demonów z grimuarów, demony osobiste często nie posiadają kształtu, sigila czy imienia, choć i tak mogą mieć nad nami potężną władzę. Niemniej, podobnie jak tradycyjne demony, mogą być zidentyfikowane i okiełznane. Przekształcone w coś, co pracuje na nasza korzyść, a nie przeciwko nam. Na tym właśnie polega ich „pokonywanie”.

Rozpoznawanie tych intrapsychicznych struktur jako demonów bywa przydatne do przepracowywania ich i integrowania. Jeśli jednak okaże się, że zwalamy na demona swoje błędy, ponieważ nie chcemy brać za nie odpowiedzialności, to znak, że schodzimy na manowce. Mówienie: „Ojej, wymknął się mój Demon Zazdrości, dlatego wpadłem w furie, kiedy rozmawiałem z tą osobą” jest błędem. A już na pewno nie jest sposobem radzenia sobie z problemami. Albowiem przyznajemy wtedy, że demon posiada nad nami kontrolę.

W takiej sytuacji najlepiej wyodrębnić kłębowisko dialogów wewnętrznych. Refleksji i fantazji, a następnie nadać mu nazwę, kształt i sigila. Ułatwia to obserwacje okoliczności, w jakich ujawnia się demon. W grę wchodzi świadomość powiązań pomiędzy naszymi własnymi uczuciami, reakcjami innych osób i tym, jak sami je postrzegamy. Nasze reakcje mogą być pożywką dla demona. Fakt, że demony pojawiają się w codziennych sytuacjach, a nie na przykład w wyizolowanych warunkach rytuału magicznego, czyni je trudniejszymi do okiełznania.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *